Krótka 6

historia

Jak Roman Polański podbił Pruszcz Gdański
2022.09.27
Co grali w Krakusie 60 lat temu? Kolejny radziecki, lub inny film z „bratnich krajów”? Nie. Tym razem – do Pruszcza zawitał sam Polański!
Nie zawsze wiało radziecką nudą. Wydawać by się mogło, że repertuar kin epoki Gomułki dominowały produkcje radzieckie lub krajów „zaprzyjaźnionych’. Tak było rzeczywiście, ale w repertuarze dekady wcześniej. Jedną z najwidoczniejszych oznak odwilży po roku 1956, była radykalna zmiana w ofercie kulturalnej. Powróciły, dziesięcioletniej przerwie produkcje francuskie, brytyjskie, a nawet amerykańskie. Co jednak najważniejsze – sukcesy, nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim na zachodzie Europy, święcić zaczęły filmy „Szkoły Polskiej”.
Wydawać by się mogło, że jeśli kultura wysoka, to ewentualnie w wielkich miastach. Rzeczywiście, te największe, zachodnie produkcje często grano zaledwie w dwóch – trzech kinach w Trójmieście. Mniej kasowe, a bardzo ciekawe tytuły trafiały do większej liczby kin, w tym do Pruszcza Gdańskiego.
Dokładnie 60 lat temu, w repertuarze naszego kina „Krakus” pojawił się pierwszy pełnometrażowy film Romana Polańskiego „Nóż w Wodzie”. Osoby reżysera, jak i jego twórczości bliżej przedstawiać nie trzeba. „Nóż w Wodzie” miał swoją premierę w marcu 1962 r. w Warszawie. Kultowa, nowoczesna psychodrama, rozgrywająca się pomiędzy trzema osobami – małżonkami Krystyną i Andrzejem oraz tajemniczym chłopakiem – w posezonowym pejzażu mazurskich jezior, otrzymała nagrodę na festiwalu w Wenecji i nominację do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego, co zapoczątkowało międzynarodową karierę reżysera. Co typowe, w gomułkowskiej Polsce, film został odrzucony przez krytykę i potępiony przez władze, przez co Polański wyemigrował do Francji.
Wróćmy jednak do kin, będących wówczas instytucjami państwowymi. Funkcjonowały one przeważnie tak, że kopie szły najpierw do największych miast, i nie od razu do wszystkich kin. Potem wędrowały dalej – na prowincję, do mniejszych miast. O to, by dobre filmy wyświetlano w mniejszych kinach, starania czynili kierownicy każdego z kin z osobna. I tak też było w kinie „Krakus”, gdzie w niespełna 10-tysięcznym mieście pokazano dzieło uznawane od pierwszych projekcji za wyjątkowe i awangardowe.
Warto przy okazji zaznaczyć, że kino „Krakus” urządzono, wykorzystując zachowaną salę bankietową byłego hotelu „Prausterhof”

zobacz także

Plakat
Miejski konkurs fotograficzny
2023.03.29

Pierwsze dni wiosny, jak co roku zwiastują start kolejnej edycji miejskiego konkursu fotograficznego „Pruszcz zatrzymany w kadrze” Fanów Pruszcza Gdańskiego i pasjonatów fotografii zachęcamy zatem do udziału! Przedstaw Komisji Konkursowej znany lub mniej popularny zakątek Pruszcz Gdańs...


Dwór w Będzieszynie w całej okazałości!
2023.03.28

Pozostałości po cegielni, dawny park, a co z dworem? Przez wiele lat nie było wiadomo jak wygląda. Dziś prezentujemy w całej okazałości, z obu stron, pocztówkę prezentującą dwór w Będzieszynie. Według jej właściciela, Pana Adama, pasjonata historii z Pruszcza Gdańskiego, który...


Siła Raduni
2023.03.16

Energia odnawialna zaczyna zajmować należne jej miejsce w dyskusji na temat naszej przyszłości energetycznej. Temat nie jest jednak nowy, poruszany był już w roku 1929, w publikacji „Die Freie Stadt Danzig” Fritza Braun i Carla Lange. Artykuł poświęcony był elektrowniom wodny...