Poeta współczesnej rzeźby, sopocianin, artysta narodowy Gruzji. Człowiek, o którym mówi się, że „nauczył kamienie śpiewać”. Po śmierci Stanisława Horno Popławskiego, zachowana w rodzinnie, twórcza spuścizna trafiła do Bydgoszczy. 1 lutego 2025 roku jego dzieła powrócą na Wybrzeże. Dokładnie – do Domu Wiedemanna.
Stanisław Horno-Popławski był bez wątpienia wizjonerem. W międzynarodowym środowisku artystycznym zasłynął za sprawą surowych, polnych kamieni przepełnionych emocjami i paradoksalnie – ukazujących kruchość człowieka. W wielu miastach zostawił po sobie charakterystyczne elementy, takie jak warszawski Mickiewicz i białostockie “Praczki”. Jako zaangażowany pedagog wykształcił kolejne pokolenie rzeźbiarzy, którzy wspierali go przy odbudowie gdańskiego Głównego Miasta. Po śmierci artysty prace, które pozostały w posiadaniu rodziny, jego córka Jolanta Ronczewska, postanowiła oddać pod opiekę fundacji Take Care, związanej z Bydgoskim Centrum Sztuki i Cardas True Art. Dzięki współpracy tych podmiotów z Miastem Pruszcz Gdański, 18 rzeźb Stanisława Horno-Popławskiego gościć będzie przy ul. Krótkiej 6 w Pruszczu Gdańskim, w terminie od 01.02.2025 r. do 13.04.2025 r. Wśród nich zobaczymy odlewy takie jak: „Chopin”, „Gęsiarka” czy „U źródła”.