
To było lato. Intensywne światło słoneczne wydobyło w całej okazałości zadziwiająco z dzisiejszego punktu widzenia ładny, harmonijny w bryle i spójny budynek dawnego hotelu Prauster Hof. Widać nawet zarys dawnego reprezentacyjnego wejścia do hotelu. Na rogu mamy wejście do funkcjonującej w dawnej hotelowej restauracji, kawiarni „Miła” – miejsca spotkań pokoleń pruszczańskich elegantek. Kawałek dalej – w dobudówce, kino „Krakus”. Tutaj rozpoczęło się wiele wielkich, lokalnych Love Story. Dalej – podobnie znajomo choć już dziś – z reklamami, i bagażem modnych na chwilę przebudów, też zupełnie inaczej.
Tym niezwykłym zdjęciem chcemy Państwa zaprosić do wymieniania się z nami wiadomościami i pamięcią o Pruszczu lat 60tych i 70tych. Wspólnie możemy budować w ten sposób nasz „Pruszczański Kod”. Zapraszamy też do udzielania nie tylko odpowiedzi na naszym koncie, ale także do skontaktowania się z Domem Wiedemanna przy Krótkiej 6 i dzielenia się z nami swoimi refleksjami, związanymi z poruszanymi przez nas miejscami. Wszelkie ciekawe anegdoty, wiadomości i wspomnienia wysłuchamy z największą przyjemnością, bo to one tworzą żywą historię naszego miasta.
Nasze pierwsze pytania:
– W jakim celu chodziło się kiedyś „do Kowalczykowej”?
– Co stało obok, zanim wybudowano kładkę i kto ten przybytek prowadził?
Fot. Jerzy Ossorya-Cierpicki



